piątek, 31 sierpnia 2012

"Gdybym jeszcze umiała nie chować głowy w piach"- czyli rozdział 2

Głęboki wdech. Jeszcze jedna spływająca łza, którą starłam z policzka. Stanęłam na nogi i lekko popchnęłam drzwi łazienki. Delikatnie wysunęłam głową sprawdzając cały korytarz. Było pusto i cicho. Wyszłam z pomieszczenia i szybkim krokiem udałam się w stronę sali biologicznej. Gdy byłam już w środku wszystkie spojrzenia skierowały się na mnie
-Alice, spóźniona- powiedziała niska blondynka
-Przepraszam Panią, to już się nie powtórzy- odparłam, a kobieta ruchem dłoni kazała mi usiąść.
Zajęłam swoje tradycyjne miejsce, obok Jen. Wyjęłam książki i starałam się unikać jakiegokolwiek spojrzenia.
-Mała- szepnęła przyjaciółka.
Lekko obróciłam głowę w jej stronę. Jen przejechałam dłonią po moim policzku
-Płakałaś- nie zapytała, stwierdziła.
Zabrałam jej rękę z mojej twarzy i pozorowałam, że czytam dzisiejszy temat w podręczniku. Nic więcej już nie mówiła. Nawet nie chciałam tego. Byłam nieobecna. Ciągle błądziłam wzrokiem po całej klasie i mimo uwag nauczycielki ja dalej nie zwracałam na nią najmniejszej uwagi. Dzwonek zadzwonił. Schowałam wszystkie rzeczy do swojej torby i nie czekając na przyjaciółkę wyszłam z sali. Podeszłam do swojej szafki biorąc potrzebne książki na dalsze zajęcia, gdy poczułam dłoń na swoim ramieniu. Przeszedł mnie strach
"Czyli Malik zniszczy mnie tutaj, teraz"- pomyślałam.
Powoli odwróciłam się, lecz to co zobaczyłam spowodowało, że odetchnęłam.
-Cześć- przywitała się cicho drobna dziewczyna posyłając delikatny uśmiech.
To ona była godzinę temu w toalecie
-Cześć- odparłam szybko
-Jestem Kate Walker- dodała podając mi dłoń, którą delikatnie uścisnęłam
-Alice Cloud.
Wydawała się taka bezbronna, słaba, lecz jej duże morskie oczy tętniły życiem.
-Dziękuje za wszystko- powiedziała cicho i usiadła na podłodze, opierając się plecami o dolne szafki szkolne. Poszłam w jej ślady i po chwili siedziałam obok
-Nie dziękuj
-Ale nie powinnaś tego robić. Teraz mój problem będzie twoim, a tego bym nie mogła znieść- zaczęła się jąkać
-Dam radę, na prawdę. A z tobą wszystko w porządku?- zapytałam z troską
-Ciągle czuję łapę Zayna na brzuchu. Ale jest dobrze- posłała mi lekki uśmiech
-Czy mogę Cię o coś zapytać?
Jedna sprawa nie dawała mi spokoju. Kate pokiwała twierdząco głową
-Dlaczego Malik chciał pieniędzy?
-Załata za dragi- odparła szybko
-Ćpasz?- byłam w szoku
-To był tylko jeden raz- usprawiedliwiła się od razu -Zapłaciłam mu od razu, lecz po pewnym czasie powiedział, że za mało. Kazał spłacać. Spłacałam za każdym razem. Za pieniądze, które mu dałam mogłabym kupić pełen towar, ale...- przerwała
-Chciał więcej? zapytałam na co przytaknęła głową twierdząco -Wykorzystywał Cię kiedyś, lub...- nie dokończyłam, ponieważ Kate od razu mi przerwała
-Nie, nigdy. Ale jestem pełna obaw.
Skąd znałam to uczucie. Ono męczyło mnie każdego dnia.
-Obiecałam sobie, że nigdy mu się nie narażę- powiedziałam cicho, lecz Kate usłyszała to
-Przepraszam...
-Nie przepraszaj. Stało się, więc teraz nie będę chować głowy w piach- odparłam i posłałam jej delikatny uśmiech.
"Gdybym jeszcze umiała nie chować głowy w piach"- pomyślałam.
Co ma się dziać, niech się stanie.
Kate była taką dziewczyną, która mimo krótkiej znajomości rozumiała mnie. Dla Jen mój strach do Malika był czymś śmiesznym, dziecinnym i głupim więc unikałam tematów Malika podczas rozmowy z nią.
Rozległ się dźwięk dzwonka na lekcję. Nie ucieszyło mnie to za bardzo, ponieważ na prawdę polubiłam tą dziewczynę. Jen nie widziałam od końca biologii. Czyżby była niezadowolona, ponieważ mam przed nią tajemnice?
-Mam teraz zajęcia wychowania w rodzinie- powiedziała
-Ja lekcję muzyki- westchnęłam
-Nie są to wybitnie ważne zajęcia. Może na tą godzinę pójdziemy na boisko?
Przytaknęłam i razem wstałyśmy z odłogi. Otrzepałam spodenki i udałyśmy się w stronę wyjścia.

Zajęłyśmy ławkę blisko murawy. Torby położyłyśmy obok. Zaczęłam czuć głód nikotynowy. No tak, przecież od rana nie paliłam
-Nie przeszkodzi Ci, jeżeli zapalę?- zapytałam
Kate schyliła się i wyjęła z torby paczkę fajek
-Nie, nie przeszkodzi- uśmiechnęła się łobuzersko, na co zaśmiałam się.
Czyli jednak nie jest taka bezbronna, dobra. Nie będę już oceniać książek po okładkach. Poczęstowała mnie papierosem, po czym odpaliła go zapalniczką, po chwili tak samo zrobiła ze swoim. Mocno się zaciągnęłam, a gdy poczułam dym w płucach ogarnęło mnie rozluźnienie. Jak zawsze. Mój telefon zaczął wibrować. Wyciągnęłam go z prawej kieszeni spodni.
"Jedna nieodebrana wiadomość
od: Jennete

"Gdzie ty kurwa jesteś?!"- odczytałam.
Nie odpisałam.
Wyłączyłam całkowicie telefon i schowałam tym razem do torby.
-Coś się stało?- zapytała Kate, która akurat wypuszczała dym z ust w kształcie kółek.
-Jen się martwi- westchnęłam
-Przyjaciółka?
-Można tak powiedzieć.
Po chwili mój papieros był wypalony. Rzuciłam go na ziemię, przydeptałam butem i znów usiadłam na ławce.
Rozmawialiśmy jeszcze jakiś czas, tematy nie kończyły się. Atmosfera była bardzo miła. Dawno nie wygadałam się komuś, co mnie gryzie od jakiegoś czasu. Taki już mój pech.
Naszą rozmowę przerwał nam krzyk grupki osób
-Ee, bohaterko!
-Kurwa- szepnęłam, a Kate posłałam przerażone spojrzenie, na co odpowiedziała tym samym.


*************
Witam wszystkie czytelniczki. Na początek dziękuje wszystkim za komentarze, które pojawiły się pod prologiem i pierwszym rozdziałem. Jest to moje pierwsze opowiadanie o takiej tematyce. Miałam już dość takiej samej fabuły: "Dziewczyna w jakiś sposób spotyka członka One Direction, zakochują się w sobie. o  krótkim czasie są razem, są wzloty i upadki."
Oczywiście nikogo nie obrażam, ponieważ takie blogi są bardzo wciągające i zależy od stylu pisania, więc warto poczytać.
Mam nadzieję, że ta tematyka przypadnie wam do gustu, dość długi czas ją wymyślałam. Starałam się jak mogłam, nie wiem czy wyszło dobrze.
Chcę was prosić o jak największą ilość komentarzy. Bardzo one motywują.
Dodam zakładkę "Czytelnicy", gdzie będziecie mogli zostawiać swoje namiary, abym mogłam informować was o rozdziałach.

Do napisania
Angel

8 komentarzy:

  1. ale Ty masz talent ! ;)
    czekam na następny ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta tematyka bloga jest inna, ale lepsza od tych wszystkich blogów o miłości, jestem ciekawa co teraz Malik wykombinuje, czekam na nn! :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Super,że dodałaś tylko szkoda,że nie było ich spotkania. Ale teraz coś się wydarzy... chce szybko wiedzieć co. Kiedy dodasz?
    Kocham cie i twój blog,a tematyka jest zajebista. Czekam na ciąg dalszy. Buziaki.
    Patt_^^ xoxo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski rozdział...;) I świetna fabuła. Dlaczego musiałaś skończyć w takim momencie.?! Proszę cię dodaj nn bo ja tu nie wytrzymam.!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. masz talent dziewczyno ! i tyle w temacie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie piszesz, masz rację wszędzie są takie blogi (choć powiem, że każdy ciekawie pisany blog o 1d przypada mi do gustu nawet jeśli fabuła jest prawie taka sama), ale twój blog to woooow...
    jeezuuu ja chcę nn, dooodaj go szybciutko :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się :P czekam na next


    fifi1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Strasznie jestem ciekawa co będzie w następnym i nie mogę się go doczekać . podoba mi sie . czekam :**. Jesteś zajebista w tym co robisz . Powinnaś pisac książki ! <3

    OdpowiedzUsuń